Nie możesz sprzedać nieruchomości?

Nie możesz sprzedać nieruchomości? Sprawdź, czy nie robisz jednego z tych 5 BŁĘDÓW.
Jeśli Twoja nieruchomość od miesięcy nie może znaleźć nabywcy, to nie rynek jest zły. To Twoja strategia leży i kwiczy.

Zobacz 5 najczęstszych błędów, przez które mieszkania NIE SCHODZĄ z rynku – i sprawdź, czy nie robisz któregoś z nich.

  1. Wyceniłeś ją sercem, nie rynkiem.
    Masz sentyment. Remont kosztował 80 tysięcy. Sąsiad mówił, że sprzedał drożej.
    I co z tego?

Kupującego nie interesuje Twoja historia – interesuje go rynek.
A ten nie wybacza przeszacowań.

Wystarczy, że wystawisz ofertę 10% za wysoko – i już jesteś niewidoczny. Jesteś poza radarem poważnych klientów. Nikt nawet nie kliknie. Bo są inne, tańsze, równie dobre.

  1. Twoje ogłoszenie woła o pomstę do nieba.
    Zdjęcia robione słabym telefonem. Brudna łazienka. Opis jak z PRL-u: „Do sprzedania mieszkanie 3 pokoje, 65 m2, zapraszam do kontaktu.”

Ludzie kupują OCZAMI.
Wiesz, co sprzedaje?
👉 Dobrze zrobiony home staging.
👉 Profesjonalna sesja zdjęciowa.
👉 Opis, który buduje emocje i pokazuje potencjał.

Nie chcesz sprzedawać mieszkania. Chcesz sprzedać marzenie.

  1. Masz twardą rękę do negocjacji – i przez to tracisz.
    „Nie schodzę z ceny.”
    „Nie podpisuję umów z pośrednikami.”
    „Nie zgadzam się na oględziny po 17:00.”

Gratuluję – właśnie sam sobie zablokowałeś sprzedaż.
Im więcej barier, tym mniej chętnych.
Rynek premiuje tych, którzy umieją grać zespołowo. Elastyczność = przewaga.

  1. Nieruchomość ma wady – i zamiatasz je pod dywan.
    Mieszkanie do remontu? W kiepskiej dzielnicy? Brzydki blok z wielkiej płyty?
    Nie udawaj, że tego nie ma.
    Zamień minusy w… niszę.

Przemyśl:
✅ Kto może to kupić taniej i wyremontować?
✅ Czy warto skierować ofertę do inwestora, flippera, firmy?

Zła lokalizacja dla rodziny może być świetna dla kogoś, kto chce wynajmować studentom.

  1. Nikt nie widzi Twojej oferty. Bo nigdzie jej nie ma.
    „Wystawiłem poprzez stronę internetową i czekam.”

No to możesz jeszcze długo czekać.
Dobra sprzedaż to nie wrzucenie ogłoszenia. To kampania.

Facebook, Instagram, Google, grupy lokalne, baza kontaktów, płatna reklama, TikTok itp.
Dzisiaj trzeba atakować z każdej strony, bo rynek jest przeładowany.
Widoczność to waluta. Jak Cię nie widać, to Cię nie ma.

I co teraz?
Jeśli w Twojej głowie zapaliło się chociaż jedno czerwone światełko – to świetnie.
To znaczy, że wiesz, co trzeba poprawić.

A jeśli nie chcesz działać po omacku i marnować kolejnych miesięcy na nieudane próby, to…

👉 https://ebook.danielzaremba.pl/

Pomogę Ci sprzedać nieruchomość szybko, skutecznie i za realną cenę. Bez ściemy.

Masz pytanie lub chciałbyś rozpocząć współpracę?

Nie wahaj się skontaktować! Jesteśmy tutaj, aby odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania i pomóc Ci zacząć naszą wspólną ścieżkę do sukcesu!